piątek, 3 sierpnia 2018

Szelki Dog Copenhagen Comfort Walk - testujemy !



Nadszedł czas na recenzję szelek Dog Copenhagen, które już od paru miesięcy Lisiak dumnie prezentuje na spacerach ! 


Dlaczego szelki ? W ostatnim czasie dużo więcej podróżujemy i zwiedzamy więc Lis przez sporą część dnia skazany jest na smycz. Niestety jego delikatna skóra pod obrożą zaczynała robić się czerwona i bardzo podrażniona. Dlatego pomyślałam
o zabudowanych szelkach typu guard.

Na Łapa Targ w Warszawie po raz pierwszy ujrzałam produkty firmy Dog Copenhagen i zakochałam się w nich <3. Parę dni później zapadła decyzja o ich zakupie ! :) Tylko jaki rozmiar szelek ? Lisiak zawsze musi być pomiędzy XS a S... Ale dzięki ogromnej pomocy jaką uzyskałam w sklepie FRU to MA udało się dobrać odpowiedni rozmiar. FRU to MA jest oficjalnym  dystrybutorem Duńskiej firmy Dog Copenhagen w Polsce. SERDECZNIE POLECAMY ! :)
Kupując model Comfort Walk Pro mamy do wyboru 5 rozmiarów ( od XS do XL ) oraz 6 kolorów (Black, Mocca, Wild Rose, Ocean Blue, Purple Passion, Orange Sun). Wybrałam oczywiście fioletowy <3 Jak dla mnie idealnie pasuje do rudości Lisa sierści.



Jakie były moje pierwsze odczucia ?  Wspaniały kolor, miły w dotyku materiał
i zaskakująco lekkie szelki ! Ogromny plus za elementy odblaskowe  oraz dwie opcje mocowania smyczy – na plecach i na klatce piersiowej. Na początku Lis miał pewne opory co do ich noszenia. Ale to były jego pierwsze szelki w
życiu, więc nie ma co się dziwić.  Na całe szczęście szybko się do nich przekonał, bo w niedługim czasie po zakupie wybraliśmy się na urlop w polskie Karkonosze. Oczywiście górskie wyprawy tylko w szelkach!

Jak się sprawdziły ?
Zgodnie z obietnicą producenta materiał jest wodoodporny i plamoodporny! Całodniowy deszcz w górach = błoto na Lisia brzuchu. Szelki oczywiście również nie uniknęły błotnej kąpieli. Pomimo tego, że brud przysechł udało się ujrzeć piękny kolor szelek już po delikatnym umyciu mydłem i gąbką. Wyschły też bardzo szybko :)



4 punktowa regulacja to również duża zaleta. Lis na zimę ma zawsze bardziej gęste futro, więc automatycznie będę musiała poszerzyć obwód. Tutaj nie ma z tym problemu. W górnej części znajduje się rączka, która w przypadku Lisiaka przydaje się do złapania go i przytrzymania na chwilę. A pod rączką istotny dla mnie zaczep na adresatkę ( trzeba dbać o bezpieczeństwo pupila). Choć sam zaczep mógłby być ciut wyżej. Lisa adresatka jest dość długa i  wychodzi poza materiał szelek.
Wszystkie zapewnienia producenta okazały się w 100% prawdą :) Wiadomo, czasem bywa, że opis to jedno, a życie pokazuje coś innego. Tutaj tak nie ma. Szelki są naprawdę bardzo dobrym produktem, porządnie wykonane i idealne dla psiaka. Nadają się nie tylko w dalekie podróże ale nawet na codzienny spacer. Kolory i ich wygląd przykuwają uwagę, a według mnie Lis prezentuje się w nich naprawdę fajnie. Po parogodzinnej podróży na szczyt Śnieżki nie było żadnych otarć, szelki odpowiednio przylegają do ciała ale nie powodują podrażnień. Widać, że są idealnie dopasowane. Lis nawet nie zwraca uwagi na to, że nie ma już obroży a coś innego. Również samo zakładanie uprzęży nie sprawia mu problemu. Nauczył się, że wystarczy przełożyć głowę i po sprawie! :) 

 

Podsumowując jesteśmy bardzo zadowoleni. Może cena nie jest niska ale naprawdę warto. Jeśli zależy Wam na wygodzie psa i lepszym samopoczuciu podczas krótkich spacerów, jak i dłuższych wypraw kupujcie szelki Szelki Dog Copenhagen Comfort Walk

Pomimo pierwszych obaw jak to będzie, nie żałuję zakupu szelek i wiem, że przetrwają z nami nie parę miesięcy a wiele lat! :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz