środa, 25 października 2023

Szybki test na pasożyta jelitowo-biegunkowy psów Giardia Ag - selflab - recenzja dla Top For Dog 2023

Gardia… gardioza… brzmi strasznie, a niestety towarzyszy wielu psiakom w życiu codziennym. To często występująca choroba pasożytnicza.   

Skąd się bierze ? Jak z nią walczyć ? 

To pewnie pierwsze pytania, które w tym momencie przyszły Wam do głowy. Giardia to pierwotniak, który „żyje” w jelicie cienkim ssaków. Przyczepia się do błony śluzowej i żywi głównie skrobią. Tam też się rozmnaża i podwaja swoją liczbę w krótkim czasie. Niestety nie od razu daje o sobie znać, a nawet spotykane są przypadki nosicielstwa, bez zachorowania.

Uznaje się, że główne objawy to tak naprawdę często spotykane problemy trawienne: luźniejszy kał, duża ilość śluzu, wymioty, biegunka, wzdęcia. Bardzo często mylone po prostu z zatruciem, czy jelitówką.

Chore psiaki wydalają cysty giardii wraz z kałem i jest to najczęstsze źródło zarażeń. Według badań giardia może w środowisku zewnętrznym przetrwać nawet kilka miesięcy. Zwykły spacer, obwąchanie psiego kumpla pod ogonem, kontakt z kałem chorego może być przyczyną choroby. Więc jak jej uniknąć ? Przecież nie zamkniemy i nie odizolujemy psa od świata zewnętrznego 😉 Najważniejsze to wzmocnić układ odpornościowy psa i regularnie badać kał, oczywiście nie tylko pod kątem giardii ale również innych chorób.

Jeśli chodzi o układ trawienny, to u Lisiaka jestem wyjątkowo przeczulona. Niestety urodził się z dysfunkcją trawienną i nie wszystko działa tak jak powinno. Także dieta, regularne posiłki o stałej gramaturze i leki pomagają mu normalnie funkcjonować. Wiem, że gdy tylko pojawia się problem, to trzeba działać. W poważniejszych stanach nie czekamy i udajemy się do naszej zaufanej weterynarz, robimy usg, badania kału.

A co możemy zrobić, żeby „wyprzedzić” chorobę ? Nie pozwolić do jej rozwinięcia ? 

Profilaktyka ! 😊 Jeśli zobaczycie niepokojące objawy ale nie są mocno rozwinięte, np. luźniejszy kał, ból brzucha – warto to sprawdzić i zrobić test w domu. Taak ! Wszystko tak szybko się rozwija, że nawet w domu możemy wykonać testy na wiele chorób naszych psiaków. To bardzo wygodne, oszczędza stresu niepotrzebną wizytą u weterynarza, a nam daje choć trochę spokoju i poczucia, że jest dobrze.

Dzięki Top For Dog 2023 mieliśmy możliwość wykonania testów na Giardię od firmy selflab (w swojej ofercie posiadają również testy na inne choroby).  

Przy wykonywaniu testu musimy pamiętać aby nie zabrudzić próbki i przeprowadzać wszystko zgodnie z instrukcją. Niestety przy nieprawidłowościach mogą wystąpić fałszywe wyniki, a tego przecież nie chcemy. My dostaliśmy 5 sztuk testów, więc dla pewności wykonałam w ciągu tygodnia trzy testy z różnych próbek kału.

Test składa się z:

- rękawiczek

- saszetki testowej: kasetka i pipeta

- wymazówki

- pojemnika z buforem

- instrukcji. 

Test wykonajcie zgodnie z dołączoną instrukcją. Ja Wam opisze to tylko w skrócie 😊

1.    1. Zakładamy rękawiczki

2.   2. Pobieramy materiał do badań, czyli kał. Wystarczy potrzeć wymazówką (nie wkładamy głęboko w środek, uważamy żeby nie zabrudzić np. piachem). Wymazówkę zanurzamy w buforze, mieszamy aż do rozpuszczenia się próbki.  

3.      3. Otwieramy kasetkę i kładziemy ją na równej powierzchni.

4.      4. Pipetą pobieramy roztwór powstały nad osadem.

5.      5. Dosłownie 3-4 krople umieszczamy w okienku kasetki.

6.      6. Z zegarkiem w ręku czekamy na wynik 😉

7.      7. Odczytujemy go zgodnie z instrukcją. 

Czy ufam wynikom ? Zapewne powinnam ale w głowie siedzi mi zawsze myśl "a może coś źle pobrałam" 😅 Uważam, że takie testy to ogromny przełom w walce z wieloma chorobami. Możemy skontrolować sytuację jeśli coś nas zaniepokoi albo nasz psiak przebywał w większej grupie psów, np. po pobycie w hotelu dla psów. Czasem lepiej zapobiegać niż leczyć. Ale z drugiej strony nie możemy zbyt panikować i badać bez powodu. Tu nie o to chodzi. 
Pamiętajmy: obserwujmy, jeżeli coś nas zaniepokoi to warto sprawdzić testem, w przypadku mocniejszych objawów - udajmy się do weterynarza. 

Test możecie kupić tutaj: Selflab
Recenzja napisana w ramach plebiscytu Top For Dog 2023.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz